Kiedyś... Dawniej... Bałam się, że ktoś mnie o coś zapyta, a ja nie będę pewna odpowiedzi... "Jak to? Zmieniłaś wiarę, a nie wiesz co twoja religia mówi na ten temat ?! Chyba podjęłaś pochopną decyzję..." I nie... Nie przyjęłam islamu bez namysłu, pod wpływem chwili. Zajęło mi to dużo czasu (liczonego nie w dniach czy miesiącach, lecz w latach). Czasu poszukiwań, czytania, dyskusji, rozmyślań... łez też dużo... bardzo dużo... Bo gdy chcesz bronić własnej religii (wtedy - chrześcijaństwo) i napotykasz na tyle sprzeczności, że nie umiesz... nie masz szans... i mimo, że przecież znałaś wszystkie "słabe punkty" swojej religii, przecież to te wątpliwości sprawiły, że zaczęłaś szukać, to jednak zobaczenie ich wszystkich, uświadomienie sobie, że mimo wszelkich starań te wątpliwości nie słabną, a także obnażenie ich przez kogoś z zewnątrz, jest trudne... bardzo trudne! Czujesz, że coś tracisz... Wcześniej, gdy religia nie była dla ciebie na pierwszym miejs...
Islam - sunna. Tłumaczenia fragmentów książek i wykładów. Własne przemyślenia.