Patrz na życie przez surę al-Asr.
Sura al-Asr definiuje na nowo co to SUKCES i PORAŻKA.
Gdy popatrzysz na sukces i porażkę przez obiektyw Koranu, przez pryzmat Koranu, wtedy twoja definicja tych słów będzie zupełnie inna...
Gdy myślisz o kimś bezdomnym, nie myślisz, że odniósł on sukces.
Gdy myślisz o kimś kogo deportowano z kraju, nie myślisz o kimś, kto odniósł sukces.
Prorok Ibrahim (Abraham) był bezdomny...
Prorok Muhammed został "deportowany" z Mekki, żył w jaskini, w ukryciu...
Nawet do naszego Proroka (pokój z Nim) mówili: "Pokładaliśmy w Tobie wielkie nadzieje, zapowiadała się dla Ciebie świetlana przyszłość... Co zrobiłeś ze swoim życiem ??? Stałeś się takim nieudacznikiem, odniosłeś porażkę!"
Ludzie wtedy też mieli inną definicję sukcesu.
A Ty...
Może nie jesteś bardzo religijny/religijna, nie modlisz się 5 razy dziennie, nie wiesz zbyt wiele o islamie czy też np. nie ubierasz się zbyt "po islamsku", a następnie gdy zaczynasz uczyć się trochę o islamie, zaczynasz się bardziej zastanawiać, coś zmieniać, wtedy znajdą się ludzie wokół ciebie- może pośród twojej rodziny, w kręgu twoich przyjaciół i znajomych - którzy myślą, że zaczynasz odnosić porażkę w swoim życiu, nie jesteś już taki fajny / taka fajna, stałeś się dziwny, nie jesteś już taki czy też taka jak dawniej...
Im poważniej traktujesz religię, im bardziej zbliżasz się do islamu, tym większym nieudacznikiem jesteś w oczach innych ludzi.
Taka jest historia ludzkości.
Prorok Muhammed (pzN) powiedział, że islam przyszedł jako coś dziwnego i kiedyś wróci jako coś dziwnego.
Na samym początku islam był traktowany jako coś dziwnego, obcego, ale gdy stał się on światową potęgą, wtedy był popularny. Obecnie nastały takie czasy, że nawet w muzułmańskich rodzinach, gdy ktoś zwraca się w kierunku islamu, staje się on kimś dziwnym, ludzie maja poczucie porażki i straty. W wielu muzułmańskich rodzinach istnieje obawa, że ich dzieci staną się religijne, bo wtedy nie dostaną dobrej pracy, nie zrobią kariery, nie zdobędą odpowiedniej edukacji. Staną się fanatykami. Panuje strach, że gdy dzieci zbliżą się do islamu, wtedy je stracimy.
Tak, to prawda, można obawiać się fanatyzmu, ale też nie można popadać w skrajność.
Zrozum porażkę i sukces bazując na surze al-Asr.
Zauważ...
Islam stał się etykietką -
nazywamy siebie muzułmanami,
świętujemy eid,
w piątki chodzimy do meczetu,
jemy produkty halal…
innymi słowy - wykonujemy pewne rytuały, ALE - w praktyce, to jak widzimy świat i życie nie odróżnia nas od innych ludzi.
Sukces i porażkę definiujemy identycznie jak wszyscy inni ludzie - jak chrześcijanie, żydzi, ateiści, buddyści i wszyscy inni.
Widzimy świat zupełnie jak oni, nic inaczej.
Islam został zredukowany do pewnych rytuałów, a nie do sposobu w jaki widzimy świat.
Koran został nam dany, by zmienić nasz sposób postrzegania świata.
Wszystko inne jest drugorzędne.
Najważniejsze by zmienił się sposób w jaki postrzegasz świat.
To właśnie sedno sury al-Asr.
Przypomnijmy sobie jak możemy przetłumaczyć tę surę:
Przyrzekam, na czas, który się kończy -
Bez wątpienia każda istota ludzka jest coraz bliżej wielkiej straty / zguby.
Z wyjątkiem tych, którzy wierzą
i czynią te kilka dobrych uczynków,
i tych, którzy zachęcają sie do prawdy,
i tych, którzy zachęcają sie do cierpliwości / wytrwałości / konsekwencji.
Sercem sury al-Asr jest werset 2 i najważniejsze - husr, czyli zguba.
Gdy nie myślisz o Alla(h) swt,
gdy usuniesz Go ze swego życia -
twoim głównym celem staje się bycie szczęśliwym.
Wszyscy słyszeliśmy lub wypowiedzieliśmy słowa:
"Po prostu rób to, co cię uszczęśliwia" lub "Ja po prostu chcę być szczęśliwy / szczęśliwa".
Czy to na pewno najważniejsza rzecz w życiu ?
W Koranie Alla(h) swt nie opisuje ludzi dążących do swego szczęścia, lecz ludzi dążących do wygranej. Mówi, że to jest jak "hała" - z arabskiego: puste powietrze, przemija jak ono.
Szczęście, wygrana, zysk - jeśli je masz, to tak jakbyś wziął wdech. Nie możesz przecież zatrzymać powietrza w swych płucach, więc robisz wydech... Właśnie tak ulotne jest szczęście. Coś czyni cię szczęśliwym, ale nie na zawsze, to mija i później coś innego daje ci szczęście.
NIGDY nie będziesz szczęśliwy / szczęśliwa na zawsze. To nigdy nie jest stałe. To tylko momenty, chwile.
Koran uczy nas, że szczęście musi być ci dane i że ono jest w Raju. Tam jest szczęście wieczne, bo to ziemskie szczęście przemija, rozczarowuje, znika. Na Ziemi możesz być zadowolony, możesz przeżyć chwile szczęście, które przychodzą i odchodzą, lecz prawdziwe szczęście jest w Raju.
Pomyśl - prorocy najbardziej zasługiwali na szczęście, czy byli szczęśliwi ? Czy dążyli do szczęścia ?
Sura al-Asr mówi jak nie znaleźć się na drodze do zguby. Jak na egzaminie podaje minimum, co należy zrobić by zdać egzamin. To takie minimalne wymogi "zaliczenia". Ta sura nie mówi jak odnieść sukces - ona mówi jak uniknąć porażki. Ona mówi o minimum. Nie o tym jak dostać szóstkę, lecz o tym jak uniknąć jedynki...
Źródło: Youtube Surah Al-Asr with Nouman Ali Khan Day 1
Gdy myślisz o kimś bezdomnym, nie myślisz, że odniósł on sukces.
Gdy myślisz o kimś kogo deportowano z kraju, nie myślisz o kimś, kto odniósł sukces.
Prorok Ibrahim (Abraham) był bezdomny...
Prorok Muhammed został "deportowany" z Mekki, żył w jaskini, w ukryciu...
Nawet do naszego Proroka (pokój z Nim) mówili: "Pokładaliśmy w Tobie wielkie nadzieje, zapowiadała się dla Ciebie świetlana przyszłość... Co zrobiłeś ze swoim życiem ??? Stałeś się takim nieudacznikiem, odniosłeś porażkę!"
Ludzie wtedy też mieli inną definicję sukcesu.
A Ty...
Może nie jesteś bardzo religijny/religijna, nie modlisz się 5 razy dziennie, nie wiesz zbyt wiele o islamie czy też np. nie ubierasz się zbyt "po islamsku", a następnie gdy zaczynasz uczyć się trochę o islamie, zaczynasz się bardziej zastanawiać, coś zmieniać, wtedy znajdą się ludzie wokół ciebie- może pośród twojej rodziny, w kręgu twoich przyjaciół i znajomych - którzy myślą, że zaczynasz odnosić porażkę w swoim życiu, nie jesteś już taki fajny / taka fajna, stałeś się dziwny, nie jesteś już taki czy też taka jak dawniej...
Im poważniej traktujesz religię, im bardziej zbliżasz się do islamu, tym większym nieudacznikiem jesteś w oczach innych ludzi.
Taka jest historia ludzkości.
Prorok Muhammed (pzN) powiedział, że islam przyszedł jako coś dziwnego i kiedyś wróci jako coś dziwnego.
Na samym początku islam był traktowany jako coś dziwnego, obcego, ale gdy stał się on światową potęgą, wtedy był popularny. Obecnie nastały takie czasy, że nawet w muzułmańskich rodzinach, gdy ktoś zwraca się w kierunku islamu, staje się on kimś dziwnym, ludzie maja poczucie porażki i straty. W wielu muzułmańskich rodzinach istnieje obawa, że ich dzieci staną się religijne, bo wtedy nie dostaną dobrej pracy, nie zrobią kariery, nie zdobędą odpowiedniej edukacji. Staną się fanatykami. Panuje strach, że gdy dzieci zbliżą się do islamu, wtedy je stracimy.
Tak, to prawda, można obawiać się fanatyzmu, ale też nie można popadać w skrajność.
Zrozum porażkę i sukces bazując na surze al-Asr.
Zauważ...
Islam stał się etykietką -
nazywamy siebie muzułmanami,
świętujemy eid,
w piątki chodzimy do meczetu,
jemy produkty halal…
innymi słowy - wykonujemy pewne rytuały, ALE - w praktyce, to jak widzimy świat i życie nie odróżnia nas od innych ludzi.
Sukces i porażkę definiujemy identycznie jak wszyscy inni ludzie - jak chrześcijanie, żydzi, ateiści, buddyści i wszyscy inni.
Widzimy świat zupełnie jak oni, nic inaczej.
Islam został zredukowany do pewnych rytuałów, a nie do sposobu w jaki widzimy świat.
Koran został nam dany, by zmienić nasz sposób postrzegania świata.
Wszystko inne jest drugorzędne.
Najważniejsze by zmienił się sposób w jaki postrzegasz świat.
To właśnie sedno sury al-Asr.
Przypomnijmy sobie jak możemy przetłumaczyć tę surę:
Przyrzekam, na czas, który się kończy -
Bez wątpienia każda istota ludzka jest coraz bliżej wielkiej straty / zguby.
Z wyjątkiem tych, którzy wierzą
i czynią te kilka dobrych uczynków,
i tych, którzy zachęcają sie do prawdy,
i tych, którzy zachęcają sie do cierpliwości / wytrwałości / konsekwencji.
Sercem sury al-Asr jest werset 2 i najważniejsze - husr, czyli zguba.
Gdy nie myślisz o Alla(h) swt,
gdy usuniesz Go ze swego życia -
twoim głównym celem staje się bycie szczęśliwym.
Wszyscy słyszeliśmy lub wypowiedzieliśmy słowa:
"Po prostu rób to, co cię uszczęśliwia" lub "Ja po prostu chcę być szczęśliwy / szczęśliwa".
Czy to na pewno najważniejsza rzecz w życiu ?
W Koranie Alla(h) swt nie opisuje ludzi dążących do swego szczęścia, lecz ludzi dążących do wygranej. Mówi, że to jest jak "hała" - z arabskiego: puste powietrze, przemija jak ono.
Szczęście, wygrana, zysk - jeśli je masz, to tak jakbyś wziął wdech. Nie możesz przecież zatrzymać powietrza w swych płucach, więc robisz wydech... Właśnie tak ulotne jest szczęście. Coś czyni cię szczęśliwym, ale nie na zawsze, to mija i później coś innego daje ci szczęście.
NIGDY nie będziesz szczęśliwy / szczęśliwa na zawsze. To nigdy nie jest stałe. To tylko momenty, chwile.
Koran uczy nas, że szczęście musi być ci dane i że ono jest w Raju. Tam jest szczęście wieczne, bo to ziemskie szczęście przemija, rozczarowuje, znika. Na Ziemi możesz być zadowolony, możesz przeżyć chwile szczęście, które przychodzą i odchodzą, lecz prawdziwe szczęście jest w Raju.
Pomyśl - prorocy najbardziej zasługiwali na szczęście, czy byli szczęśliwi ? Czy dążyli do szczęścia ?
Sura al-Asr mówi jak nie znaleźć się na drodze do zguby. Jak na egzaminie podaje minimum, co należy zrobić by zdać egzamin. To takie minimalne wymogi "zaliczenia". Ta sura nie mówi jak odnieść sukces - ona mówi jak uniknąć porażki. Ona mówi o minimum. Nie o tym jak dostać szóstkę, lecz o tym jak uniknąć jedynki...
Źródło: Youtube Surah Al-Asr with Nouman Ali Khan Day 1
Komentarze
Prześlij komentarz