Zbliża się koniec roku. Wielu ludzi uważa, że to dobry czas na podsumowania, plany i postanowienia. Jaki był poprzedni rok ? Jakie są moje plany na nowy rok? Czy chcę coś zmienić w sobie, w swoim życiu ?
A może by tak sięgnąć głębiej i zadać sobie pytania egzystencjalne... pytania o to kim jestem i jaki jest sens mojego życia ? Może zamiast pytania o to, co chcę zmienić przez następne 365 dni zastanowić się nad całym swoim życiem... ?
Jak się to wszystko zaczęło ?
A może by tak sięgnąć głębiej i zadać sobie pytania egzystencjalne... pytania o to kim jestem i jaki jest sens mojego życia ? Może zamiast pytania o to, co chcę zmienić przez następne 365 dni zastanowić się nad całym swoim życiem... ?
Jak się to wszystko zaczęło ?
Jak został stworzony świat ?
Przypadek... natura... a może siła wyższa... Bóg ???
Po co żyjemy ?
Jaki jest tego sens ?
Kto za tym wszystkim stoi ?
Co będzie po śmierci ?
Czy Bóg istnieje ?
Czy wystarczy "być dobrym człowiekiem" ?
Co to znaczy "dobry człowiek" ?
Czy jesteś wystarczająco "dobrym człowiekiem" ?
Co to właściwie jest dobro ?
Czy moja definicja dobra jest spójna z tym jak Ty to rozumiesz ?
Co jeśli moje dobro wcale nie jest dobrem według Ciebie ?
Czy wystarczy podążać za sercem ?
Czy własnym rozumiem jestem w stanie ocenić co dobre a co złe, co właściwe a co nie ?
Czy wystarczy wierzyć w Boga i czynić dobro ?
Jakie konsekwencje pociąga za sobą fakt, że wierzę w Boga ?
Czy jest coś co robię tylko dla Boga ?
Czy staram się Go poznać ?
Kim jest Bóg ?
Czy moje życie to jedynie rodzina, praca, szkoła ? Obowiązki i przyjemności ? Zmartwienia i radości ? Czy to stanowi sens tego życia ?
Czy życie codzienne, przyziemne nie pochłania mnie za bardzo ?
Czy to czym się zajmuję, co pochłania tyle mojego czasu i moich myśli naprawdę jest takie ważne ?
Czy dobrze wybrałem (wybrałam) swoje priorytety ?
Jaką część życia ofiaruję Bogu ?
Czy mam jakieś obowiązki względem mojego Stwórcy ?
Czy staram się Go poznać ?
Czy wiem co jest Jemu miłe ?
Czy moja wiara ma wpływ na moje myśli, moje czyny, moje wybory ?
Czy staram się być coraz lepszy (coraz lepsza) ?
Warto zobaczyć swoje życie i siebie z zupełnie innej perspektywy...
Zobacz swoje życie z perspektywy nieba... Ten głos, który szepcze Ci w głowie... Twoje oczy, które widzą tylko to co wokół Ciebie... Twoje myśli, które ciągle Ci towarzyszą... wyobraź sobie, że zamieniasz je teraz w minikamerę, która powoli oddala się gdzieś w kierunku nieba... zobacz siebie z tej perspektywy...
Jesteś częścią tego świata, ważnym elementem tej układanki mimo, że wyglądasz jak jeden z wielu, mały i niepozorny człowiek. Czy to czym zamartwiasz się teraz lub co pochłania całą Twoją energię jest na prawdę tego warte ?
Wstajesz rano i się spieszysz... może to Twoja praca czy szkoła, mąż, dzieci, rodzina lub znajomi... może problemy materialne, może ból, samotność, bezsilność, smutek, bezradność... Czy jesteś z tym sam (sama) ? Czy cały ten świat, Ci wszyscy ludzie ze swoimi problemami i zmartwieniami, w pogoni za szczęściem i lepszym życiem... czy taki jest tego sens ? Szukanie szczęścia, spokoju, miłości ?
A co jeśli życie to egzamin ? Co jeśli nie chodzi tu wcale o szczęście nasze czy też bliskich nam osób ? Co jeśli sensem naszego bytu jest Bóg ?
Warto zobaczyć swoje życie i siebie z zupełnie innej perspektywy...
Zobacz swoje życie z perspektywy nieba... Ten głos, który szepcze Ci w głowie... Twoje oczy, które widzą tylko to co wokół Ciebie... Twoje myśli, które ciągle Ci towarzyszą... wyobraź sobie, że zamieniasz je teraz w minikamerę, która powoli oddala się gdzieś w kierunku nieba... zobacz siebie z tej perspektywy...
Jesteś częścią tego świata, ważnym elementem tej układanki mimo, że wyglądasz jak jeden z wielu, mały i niepozorny człowiek. Czy to czym zamartwiasz się teraz lub co pochłania całą Twoją energię jest na prawdę tego warte ?
Wstajesz rano i się spieszysz... może to Twoja praca czy szkoła, mąż, dzieci, rodzina lub znajomi... może problemy materialne, może ból, samotność, bezsilność, smutek, bezradność... Czy jesteś z tym sam (sama) ? Czy cały ten świat, Ci wszyscy ludzie ze swoimi problemami i zmartwieniami, w pogoni za szczęściem i lepszym życiem... czy taki jest tego sens ? Szukanie szczęścia, spokoju, miłości ?
A co jeśli życie to egzamin ? Co jeśli nie chodzi tu wcale o szczęście nasze czy też bliskich nam osób ? Co jeśli sensem naszego bytu jest Bóg ?
Bo gdy wierzysz Twoje życie się zmienia... widzisz wszystko z zupełnie innej perspektywy... tu już nie chodzi tylko o Ciebie...
Warto zadawać sobie trudne pytania.
Warto szukać odpowiedzi.
Odrzucić to, co przyjęliśmy za pewnik, bo wszyscy tak żyją.
Wyjść poza schemat.
Sięgać głębiej.
Być gotowym na trudy tej drogi.
Nie patrzeć na ludzi wokół.
Oni być może nie chcą wykonać tej pracy. Szukanie nie zawsze jest łatwe i przyjemne a odpowiedzi proste.
Odważ się.
Zanim zaczniesz żyć - pomyśl co to jest życie. Kim jesteś Ty.
Czy istnieje Stworzyciel...
Jaki jest tego sens...
Bądź jak dziecko - zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi...
Powodzenia!
Źródło: aqidaprojekt.blogspot.com
Warto zadawać sobie trudne pytania.
Warto szukać odpowiedzi.
Odrzucić to, co przyjęliśmy za pewnik, bo wszyscy tak żyją.
Wyjść poza schemat.
Sięgać głębiej.
Być gotowym na trudy tej drogi.
Nie patrzeć na ludzi wokół.
Oni być może nie chcą wykonać tej pracy. Szukanie nie zawsze jest łatwe i przyjemne a odpowiedzi proste.
Odważ się.
Zanim zaczniesz żyć - pomyśl co to jest życie. Kim jesteś Ty.
Czy istnieje Stworzyciel...
Jaki jest tego sens...
Bądź jak dziecko - zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi...
Powodzenia!
Źródło: aqidaprojekt.blogspot.com
Komentarze
Prześlij komentarz